Co może dla frankowiczów oznaczać wyrok TSUE?

– Na Węgrzech jedno orzeczenie wywołało lawinę i doprowadziło do istotnych zmian w prawie. Czy i w Polsce tak się stanie? Byłbym zdziwiony – mówi w wywiadzie dla DGP dr Andrzej Powierża, prawnik i analityk sektora bankowego w Domu Maklerskim Banku Handlowego.

Co będzie oznaczało orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczące kredytów walutowych dla banków i dla ich klientów – przy założeniu, że będzie ono takie jak opinia rzecznika generalnego?

Zostawiając z boku moje poglądy i odnosząc się tylko do faktów: w batalii o kredyty frankowe jesteśmy w miejscu, w którym nawet banki nie próbują bronić klauzul odwołujących się do ich własnych tabel kursowych. Teraz spór toczy się o to, jakie będą konsekwencje uznania tych klauzul za postanowienia niedozwolone – dla umowy kredytowej, dla praw i obowiązków stron.

Krzysztof Kalicki (wiceprzewodniczący rady nadzorczej Deutsche Bank Polska): Zastosowanie któregokolwiek z proponowanych przez rzecznika TSUE rozwiązań w kontekście kredytów indeksowanych, czyli unieważnienia umowy lub uznania jej za kredyt w złotych oprocentowany według stopy LIBOR CHF, oznaczałoby przyznanie niespotykanych dotąd korzyści wybranej grupie kredytobiorców. A konsekwencje takich decyzji poniosłoby wielu interesariuszy, również klienci korzystający z wielu różnych usług banków, w tym osoby lokujące w nich oszczędności czy zaciągające nowe kredyty w złotych. Czy tego rodzaju postanowienie byłoby społecznie sprawiedliwe? I czy byłoby zgodne z prawidłami ekonomii?

Cały wywiad dostępny tutaj:
Co dla frankowiczów oznaczają wyrok TSUE i zmiany w przepisach